Sunday Independent podaje, że
obywatelka polski Aleksandra Sarzyńska (32 l.) miała otrzymać obywatelstwo
Irlandii jeszcze w tym miesiącu.
Synowie Pani Sarzyńskiej, w wieku
sześciu miesięcy i trzech lat, były wczoraj pod opieką rodziny.
W godzinach popołudniowych sąsiedzi
usłyszeli głośne dźwięki, z mieszkania pani Sarzyńskiej dochodziły odgłosy
awantury. Wówczas sąsiad mieszkający obok, usłyszał głośne pukanie do jego
drzwi od człowieka, który krwawił mocno z czoła.
Sąsiad podał, że człowiek ten "dostał"
się do jego mieszkania i rzucił się na kanapę. Poprosił właściciela mieszkania,
aby wezwał karetkę, a następnie zaczął mówić do siebie w języku polskim. Sąsiad
podał ręczni, aby Polak mógł zatamować upływ krwi z rany głowy.
Mężczyzna był boso. Drzwi do
mieszkania były zamknięte, a sąsiad nie był w stanie wejść. Policja przybyła
wkrótce po wezwaniu i wyważył drzwi, aby znaleźć Panią Sarzyńska już martwą.
Jej dzieciom nic się nie stało.
Ambulans zabrał rannego mężczyznę
do Szpitala Matki Bożej z Lourdes w
Drogheda przy asyście Gardy. Do wczoraj znajdował się w szpitalu.
Inna sąsiadka powiedziała, że
młoda matka i jej rodzina mieszkali w mieszkaniu około dwóch lat.
Place Beaufort jest cichą
dzielnicą mieszkalną. Radny Tommy Reilly powiedział: "To straszna tragedia
w mojej miejscowości. Składam kondolencje rodzinie zmarłej”.
Pośmiertnie przeprowadzona
wczoraj obdukcja miejsca zbrodni została
zakończona.
Śledczy prowadzący sprawę szukają
osób, które w jakikolwiek sposób mogliby pomóc w dochodzeniu. Z informacjami należy dzwonić do Navan Garda
Station na 046 9036100, na numer
telefonu 1800 666 111 lub kontaktować się z najbliższym posterunkiem policji.



